Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14.10.2010, 12:26   #17
krzeszu
 
krzeszu's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: Poznań
Posty: 383
Motocykl: RD07a
Przebieg: 80000
krzeszu jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 1 dzień 1 godz 39 min 41 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał paku Zobacz post
tarka, tylny amor, luzy na wahaczu.
moto mam zestrojone dość twardo - może to jest powód - tylny amor ok - luzów też brak. Wczesniej dla zabawy zrywałem sobie trochę przyczepność przy dodaniu gazu... może takie zabawy sie źle kończą?


Cytat:
Jak się przejechałem kiedyś Bąbla At to myslałem że zginę na pierwszym zakręcie , przeżyłem szok jak się prowadza kostki...... a właściwie to się nie prowadzą tylko każde koło robi co chce oczywiście mowa o asfalcie....
Na asfalcie nie narzekam - wiadomo że nie jest to jazda jak na anakee, ale źle nie jest - chyba że ciśnienie w oponach spadnie, to się lipniej robi...

Cytat:
Jak często pojawia się takie zdarzenie?

W takiej sytuacji pewnie ratowałbym się hamowaniem tylnym hamulcem. Z wyczuciem, by nie zablokować koła.

Bardzo możliwe, że takie zachowanie motocykla spowodowało kurczowe trzymanie się kierownicy. Przypominam raz jeszcze - dosiad, a nie mocny chwyt kierownicy. Cała pozycja utrzymywana przez kolana chwytające bak.
Zdarzyło się to po raz pierwszy, ale kostki na tył mam dopiero od tygodnia...
Dokładnie tak się ratowałem - być może faktycznie za mocno trzymałem kierownicę...

Ostatnio edytowane przez krzeszu : 14.10.2010 o 12:31
krzeszu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem