''Przed jednym z domów stoi 70letni siwy kasztan, z rękami założonymi za plecami. Patratrzy jak przejeżdżamy. Pewno zastanawia się, czy się domyślamy, że w piwnicy od 30lat przetrzymuje własną córkę, której spłodził 7 dzieci niestety 3 zmarły... wspominając jednocześnie jak ociec opowiadał mu, jak z żydowskiej skóry robił rękawiczki...''. Mada! no co TY? to nie ten kasztan i dom.....
. Masz u mnie najlepszego browara w sklepiku