Teraz na Ukrainie, jeśli chodzi o policję i celników bardzo się zmieniło. Na granicach kultura, praktycznie nie ma też policyjnych patroli łapiących w krzakach. Stoją przy stałych "DAJach" i raczej się nie czepiają. Raz w kwietniu zapłaciliśmy łapówkę, przy czym mandat był jak najbardziej uzasadniony. Od czasu reform w policji, ani razu nie zostałem zatrzymany, ot tak, dla łapówy, jak to bywało kiedyś.
Reasumując: Teraz jeździ się o wiele przyjemniej.
__________________
Wiesz... taki kuter...
|