Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17.02.2014, 04:06   #25
bajrasz
świeżym warto być:)
 
bajrasz's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,241
Motocykl: RD07a
bajrasz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 9 godz 55 min 46 s
Domyślnie

Czosnek już jest "w to właściwe jutro", ale wrócę jeszcze do początku w słowach kilku.

Pewnego październikowego wieczoru pojawił się mniej więcej taki wpis:
-...A może ZORZA?




Nie jesteśmy narodem, dla którego skandynawskie stawki pobytowe są akceptowalne, więc odzew był raczej marny...,ale zaraz potem pojawiła się kolejna informacja:

-...bilet do Trodhaim i na zad, to koszt około 100pln…

I tu nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Nawet w gangach dochodzi do wielostronicowego przepychania się z rzeczywistością. Było jakoś tak:

C:...Nigdy nie skończymy tego remontu kurwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
To w temacie rozterek: czy wyjazd, czy kafelki
R:...Śledzę wontek !!!! Byłoby zajebiście zamknąć się w tałzenie i przy okazji.... schudnąć.
To w temacie ceny hamburgera w Norwegi...tak 100 do 200NOK i problemów z żoną
AG:... A ciepłe majtki i futrzaną czapę to już macie?
To w temacie chyba oczywistym, w końcu...jedziemy na koniec.
JB:... Czy tam jest zimno ? Nienawidzę zimna!
To w temacie malkontenctwa...tak na marginesie właściciel BMW
AG:... Jeśli zabieracie emerytów to mohery też chcą
To nie wiem w jakim temacie, ale Andrzej już tak ma.
G:...Sami wiecie jak to się skończy. Nocleg na lotnisku a potem norweskie sanie lub PKS.
To w temacie wizjonerstwa
AG:...A moze powiem nieśmiało - byłby możliwy Camper lub 2...? Co o tym sadzicie
To już klimat fantasy
T:...Jest zgoda
A to po mundurowemu

Tak więc przystąpiliśmy do poszukiwania środka transportu, i szybko znaleźliśmy coś na miarę naszych potrzeb:



Ale niestety nie mieli nic podobnego...więc wzięliśmy co było, ale za to dużo taniej.
Nie lada problemem okazało się pakowanie o czym wspominał Czosnek.
Jak przemycić ten sprzęt fotograficzny warty tyle co sam samolot, ale który nie mieścił się w bagażu podręcznym. Pomysłów mieliśmy mnóstwo i każdy jeden, był bardziej durny od poprzedniego. Tu jeden z nich: Idzie sobie Pasza, a za nim przechodzi jego 17-to osobowy harem w zaawansowanej ciąży-no miał moc i tak mu wyszło - jak nic byśmy trafili na czołówkę lokalnych gazet. Pomysł upadł, bo nie każdy chciał mieć dzieci podobne do Paszy...ale przymiarki były:




Ogólnie z pakowaniem był cyrk, ale to co najważniejsze dotarło do celu, a torba typu "Sylwiaâ€" i bagaż Andrzeja - "kontener"€, na pewno podniosła ciśnienie chłopakom od załadunku.

Dzień pierwszy o którym wspomina Czosnek, był długi...i był długi. Cała noc w trasie po przylocie. Krąg Polarny i inne atrakcje w nocy nas strasznie wymęczyły. Dzień zapowiadał się ciekawie, a wieczór bardzo rozrywkowo. Jak było w rzeczywistości? Chyba nikt tego nie opisze. Osobiście pamiętam, że zrobiłem zdjęcie, z którego wtedy byłem bardzo dumny...następnego dnia bolała mnie głowa...pewnie od tego zimna i wilgoci:



a kilku z nas miało jeszcze moc i chęć, żeby niczym Amundsen, odkrywać nieznane obszary północy



nie wiem czy warto było, bo kosztowało nas to 50% surwiwalowych racji










.
__________________
pozdrawiam
Pan Bajrasz






Ostatnio edytowane przez bajrasz : 17.02.2014 o 04:24
bajrasz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem