Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16.10.2016, 20:24   #371
mikelos
 
mikelos's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2011
Miasto: okolice Pruszkowa
Posty: 643
Motocykl: Husqvarna 701
mikelos jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 20 godz 39 min 9 s
Domyślnie

Z mojej perspektywy, Integracja Ukraińska to także integracja z Ukraińcami. Bynajmniej nie mam na myśli nawalenia się wódą i tańców na stole Jadę tak, by nie przynosić wstydu - ani sobie ani reszcie Polaków. Nie zapier... po wsiach, jak mijam pieszych - zwalniam i kiwam głową na powitanie. Z 10 osób 9 odwzajemnia gest. W jakiejś wsi przy sklepie pomagaliśmy gościowy pchać starą ładę. Padał deszcz, byłem cały mokry ale pomogliśmy pchać. Bo tak trzeba. W knajpie zostawiam napiwki, w sklepie się uśmiecham i grzecznie dziękuję za zakuoy. Tylko w ten sposób można budować zaufanie i sympatie między ludźmi i tym samym między narodami.

Na rzeczoną zagrodzoną łączkę wpakowałem się wiosną, deska z gwoździami zmasakrowała mi dętkę, lokales darł się na nas i wygrażał pięścią. I wiecie co - wcale mu się nie dziwię. Gdyby obok mojego domu dwa razy do roku leciało stado motocykli, też byłbym wściekły. Teraz ominęliśmy ten punkt i był spokój.

Obserwuje "dobrą zmianę" w polityce, widzę to "patriotyczne" pobudzenie wśród wielu osób, ale jest ono niczym inny niż prostackim nacjonalizmem. Jeśli mamy zbudować dobre relacje z sąsiadami to zacznijmy ich szanować i patrzeć w przyszłość a nie grzebać w smutnej przeszłości i zarzucać im nienawiść.

Ave
__________________
"Jeżeli chcesz uniknąć krytyki: Nic nie mów. Nic nie rób. Bądź nikim" - Arystoteles
mikelos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem