Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26.03.2020, 01:48   #4
zz44
 
zz44's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2015
Posty: 297
Motocykl: nie mam AT jeszcze
zz44 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 5 godz 19 min 6 s
Domyślnie

08.01
Śpimy jeszcze dłużej. Śniadanie na górnym pokładzie z widokiem na morze.
Dzień mija spokojnie, nic się nie dzieje, coś tam szyjemy, sprawdzamy trasę. Naraz wiadomość, że o 17.30 wypad z pokojów, a przybycie do Maroka dopiero o 20.00. Wymiana numerów z Abdou, czekamy jeszcze ale wchodzą ekipy sprzątające. Pytamy miłej pani Włoszki z obsługi, gdzie mamy się podziać, każe zejść gdzieś tam na dół. Ale Boże, co za uśmiech…. Koczujemy z innymi na korytarzu, dokańczamy nowy film Tarantino. Widzę już drugi raz, jak dla mnie mistrzostwo, stary dobry Quentin, a scena z Brucem Lee fenomenalna.

Na pokład samochodowy. Oprócz nas żadnych moto, każdy samochód obładowany ponad normę, co w Afryce okazuje się właśnie normą.
Szybki wyjazd z promu, szybka kontrola paszportowa, trochę dłuższa celna. Podchodzi Abdou z kwaśną miną. Jego, jak i innych Marokańców, trzepią ostro.
Nas tylko policja pyta czy mamy drony. Oczywiście nie mamy, ale jakby ktoś chciał zabrać to niech wie, że jest zakaz wwożenia dronów do Maroka.
Kupujemy marokańskie karty SIM, mogę tylko używać Internetu, ale nie mogę dzwonić. Nie wiem czy w ogóle nie można czy tylko nas zrobili w balona.

Mnóstwo kamperów i wyprawówek, dziwnym trafem sporo z nich to stare Land Cruisery serii 80. Poznajemy sympatycznych starszych państwa z Francji, właśnie z takiej toyoty. Na aucie folia z planem wyprawy do Pekinu czy Szanghaju. Pytam czy już tam byli?
- Nie, to w planach na wakacje.
A teraz tak-o jadą sobie na Saharę.

DSC02261.jpg

Ogólnie kupa ludzi z kamperów nam macha.

DSC02262.jpg

Opuszczamy port. Wjazd na rondo i zdziwienie, gość mnie nie puszcza tylko ładuje się przede mnie. No i czytałem, że oni tutaj mają swoje zasady jeśli chodzi o ronda. Jeśli jesteś rozpędzony i jedziesz na kozaka prosto przez rondo, to ten na rondzie widzi to i ustępuje.

Mamy upatrzoną miejscówkę do spania przy drodze „w lesie”.
„Las” okazuje się ok. 2m gęstymi krzakami, przy drodze głęboki rów, za nim hałdy śmieci, a do tego cały teren mocno pochylony. O spaniu tutaj mowy nie ma, jedziemy na górę, stoją tam same rezydencje, ale są też dwa płaskie place przygotowane pod budowę. Tam się rozbijamy w świetle księżyca. Wieje ale jest ciepło.

DSC02265.jpg

Na stromej skale napisy sławiące króla.
W ogóle port Tanger Med. (Mediterrain - Śródziemnomorski) jest ponoć największym i najszybciej rozwijającym się portem Afryki. Ciągnie się długimi kilometrami wzdłuż wybrzeża, wciśnięty między morze a linię pagórków.
Port Tanger i Tanger Med to dwa różne porty

DSC02264.jpg

Ostatnio edytowane przez zz44 : 26.03.2020 o 01:55
zz44 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem