Na moto masz przeważnie solidne buty. Nogi do góry i chodu.
Kiedyś na rd07a trafiłem koziołka, młodego, ale 20 kilo miał jak nic. Ustalem, chociaż trafiłem przy prędkości typu 70 km/h. Co ciekawe, ochraniacz kolana, który przyjął największe uderzenie, zostawił siniaka. Koziolek dead, dźwignia hamulca rozprula mu żołądek.
Sent from my G8441 using Tapatalk
|