Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25.08.2014, 11:43   #1
jorge
Autobanned.
 
jorge's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,203
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
jorge jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 48 min 11 s
Domyślnie Tajlandia - Birma - Malezja - Tajlandia

Cześć. Jakoś tak zupełnie przypadkiem wyszło, iż znaleźliśmy się ponownie w Azji...
4 członków, 4 plecaki, 4 bilety i .... reszta szyta na miejscu, z lokalnego materiału, najtańszego w zakupie .

O to najszybsza relacja z wyjazdu. zacytuję twórcę filmu:

"Szliśmy, szliśmy, szliśmy, skakaliśmy, tańczyliśmy. Szliśmy przez Wiedeń, Bangkok, potem całą Birmę z północy na południe. Potem Malezję przez Kuala Lumpur na północ do wysp Perhetiany i dalej przez Tajlandię na północ z powrotem do Bangkoku, aż doszliśmy do Berlina. Trwało to 32 dni i w skrócie wyglądało tak:"

(Produkcja: BSM&HH).



W ziemię być może uda mi się dopisać resztę .

PS

Piwo - kto pierwszy odgadnie etymologię nazwy teamu

Pozdrawiam - Jorge.
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.

Ostatnio edytowane przez jorge : 25.08.2014 o 11:51
jorge jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem