Czytam o tej dynamicznej wymianie oleju i wychodzi mi na to, że różni się ona od zwykłego spuszczenia oleju i zalania nowym tym, że w przypadku dynamicznej wymiany jest zmieniany cały olej, a w przypadku zlania i zalania około 1/3 oleju zostaje w skrzyni.
Dobrze myślę?
Jeżeli tak, to nie lepiej zamiast wydawać parę stów na tą dynamikę, co drugą wymianę oliwy w silniku spuścić to co się da ze skrzyni i dolać nowego?
Tak na chłopski rozum - to chyba na to samo wyjdzie, bo raczej podczas dynamicznej wymiany nikt tam naparu z łez dziewicy i pierdów nietoperza nie dorzuca?
Pytam jako posiadak w zagrodzie trzech automatów (starego typu)
[Edit] - Puszek mnie ubiegł. Czyli to faktycznie pic na wodę
__________________
www.kolejnydzienmija.pl
2014: Żatki Bolek na promie kosmicznym
2015: Veni Vidi Wypici
2016: Muflon na latającym gobelinie
2017: Garbaty Jednorożec
2018: Czarny Jaszczomp
2019: Rodzina 50ccm plus
2020: Żółwik Tuptuś
2021: Chiński Syndrom
2022: Nie lubię zapierdalać
2023: Statek bezpieczny jest w porcie,
ale nie od tego są statki
2024: Uwaga bo ja fruwam