Szok jest dokladnie tak samo przewartościowany jak Szubert. Ja mam szubiego i mi on pasuje idealnie na baniak, czego nie mogę powiedziec o szoju. I pdwrotnie- kumpel sprzedal Szuberta i kupił szoja z tego samego powodu. Oba sa dobrze wykonane, choc obu zdarzają się ftopki. W szubercie potrafi na dziurach opaść podniesiona szybka ( pomaga wymiana na nową, wycierająsie zabki) kumplowi szyba przecieka ( regulacja nie pomogla). Ich porownywanie to jek licytowanie miedzy AT a GS- ktory lepszy.
Oba są dobre, ale raczej nie pięciokrotnie lepsze od np piec razy tańszego LS2. Na ta chwile, z kasków szczekowych Premium kupilbym beemwowskiego systema evo. I to nie dlatego, ze jeżdżę na GejeSie.