Reaktywuje temat, planujemy Rumuńskiego tripa z plecaczkiem w pierwszej połowie sierpnia (szczegóły do dogadania w zależności na ile aktualna sytuacja pozwoli). Delikatnie już sie wkręciliśmy w jazde po majowym wypadzie wschodem polski na mazury (łącznie 2300km), więc trzeba zrobić tą planowaną wcześniej Rumunie. Może ktoś leci też z plecaczkiem i chciałby się podpiąć (albo my się podepniemy) co by było raźniej? Noclegi raczej namiot, co którąś noc jakaś kwatera/zajazd.
|