Cytat:
Napisał Franz
Ogladałem ostatnio film jak Czesi w piątkę jechali na Alaskę.
Razem coś 12 tys km. Jeden gostek był na XR600R i ten
miał pecha bo rozrząd i tłok poszły w połowie trasy.
Naprawili oczywiście ale podróż opóźniła się o tydzień.
Defekt był z powodu niewymienienia oleju na czas( prawdopodobnie)
Kanada to nie Afryka....
Xr650R to takie ktmowski 525 .
|
xr 600 to zupełnie inny sprzęt: starsza konstrukcja, chłodzony pow., stalowa rama itp. nie ma nic wspólnego z xr650r
Przy porównaniu z ktm to myślę że xr jest w połowie drogi między lc4 a exc 525.
Podróżować można i drztą ale dla jak mnie do turystyki drz jest za mała (przy moim wzroście) i za mało elastyczny silnik.
Porównanie xr z afryką jest ciężkie bo to sprzęty z innej bajki. Podróżowanie na xr też pewnie inaczej będzie wyglądać niż na afryce. Trzeba mieć twardszą dupę i nastawić się na ogólny brak komfortu