ja wożę wodoodpornego Olympusa TG-4. Wisi zawsze albo na szyi czy przy ramieniu. Trzeba się faktycznie zatrzymać ale uruchomienie go i zrobienie zdjęcia zajmuje kilka sekund. Bez problemu da się obsługiwać w rękawicach. Podczas jazdy też czasem robię ale faktycznie ze zdjęciami ma to niewiele wspólnego bo trudno dobrze wycelować.
Też przerabiałem zdjęcia z kamerki na kasku czy wyciąganie lustrzanki zapakowanej bezpiecznie w torbie. Kamera ma to do siebie, że można nią narywać filmy bo zdjęcia raczej są takie se a wyjęcie i ustawienie lustra zajmuje dużo czasu i potrzeba całej procedury, którą opisałeś w pierwszym poście.
Wydaje mi się, że opcja wożenia odpornego na warunki zewnętrzne kompakta gdzieś pod ręką jest najlepsza. Jakość zdjęć nie będzie na pewno taka jak przy lustrze ale coś kosztem czegoś. Tutaj czas/jakość
