Też chcę być, ale czy dojade to nie wiem. Roboty mi się nazbierało od cholery. Wejde do garażu to nie wiem gdzie łapę włożyć. Jeszcze się zimno robi i trzeba pokończyć przed sezonem na zmianę opon. Jeśli już to będzie mega spontan z mojej strony i jakoś w piątek koło północy bym przybył.
Fabrizio - wcześniej zadzwonie