Oczywiście że Xtrainer nie jest żadnym wyznacznikiem i stwierdzenie że jest najlepszy dla wszystkich mija się z prawdą. Nie mniej jednak jest to motorek, który w górach wybacza brak kondycji czy umiejętności i pozwala jeździć w grupie z lepszymi, tylko ciut wolniej. Osobiście przekonałem się że jestem za cienki na trzysetkę w dwupaku, a taki X pozwolił mi fajnie się bawić, tam gdzie 300 mocą ograniczała i męczyła. Jakbym jak kiedyś jeździł w każdy łikend po górach a w tygodniu męczył jeszcze traila i od wiosny do jesieni regularnie x w miesiącu śmigał do RO, czy UA to bym na Xtrainera, nawet nie spojrzał. Ale tak obecnie nie jest i bez odpowiedniego przygotowania i kondycji nie da się zapierdalać fajnie po górach dlatego wybrałem X i każdemu polecam spróbować. Bo to tak samo jak z elektrykiem, krytykują przeważnie ci co nigdy nie próbowali
.