Jedzie sobie autokar z wycieczką pielgrzymów-emerytów do Częstochowy.
Do kierowcy podchodzi starsza pani i częstuje orzechami laskowymi
Kierowca częstuje się i kulturalnie dziękuje jadąc dalej.
Sytuacja powtarza się kilka razy aż w końcu kierowca pyta z ciekawości:
- Niech Szanowna pani mi powie, dlaczego tyle tych orzechów sobie nakupiła skoro ich nie zamierza jeść
- A widzi pan, chodzi o to, że zęby już nie te, a mnie i koleżance najbardziej smakuje ta czekoladowa otoczka...