Jeśli miałbym pozostać przy opcji nr 3 to kombinowałbym na zastosowaniu małego zgrabnego trójnika i do niego wkręcał coś małego może od auta. Nie zgłębiałem tematu, ale wymiana była by łatwiejsza, może nawet udało by się bez odpowietrzania.
__________________
Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-)
Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć!
Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią.
|