Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10.08.2008, 09:07   #6
puszek
 
puszek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,762
Motocykl: RD07a
puszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 3 godz 51 min 0
Domyślnie

Szprycha w serwisie kosztuje cos okolo 16 zeta. Mamy w Krakowie goscia który sie zajmuje centrowaniem i prostowaniem obreczy ale... pomimo ze to złota raczka i w domu pracuje,to wcale nie jest to tanio. Średnio jak koło ma jakies luzy to wychodzi cos cirka 200 zeta z wymiana 3-4 szprych . Problem jest z rozkreceniem szprych.Nyple sie zapiekaja i wtedy...masakra. Co do dorabiania to byłbym ostrożny. One maja przede wszystkim pracowac...wyglad to rzecz mniej wazna.W terenie to sa ogromne przeciazenia.Nie wiem czy takie dorabiane spełnią swoja role.Ten gostek jak cos kombinuje to tylko ze szprychami od innych enduro. Nie wiem czy tylko robi taka aurę czy tez ma racje ale wszyscy enduromaniacy koła mu nosza. Nawet uznane serwisy mu woza,. Zastanów sie więc, zebys sobie gola nie strzelił sam.Podobno obręcz afryki jest jedna z najtwardzszych jakie sa na rynku...Chyba ten szuwaks jak ktosnapisał powyzej to najlepszy pomysł. Ostroznie trzeba w zakupie koł uzywanych. ja zapałaciłem za goły przód z padnietymi łozyskami i szprychami do roboty 400 zł. Po remoncie kosztowało mnie jakies 600 zeta..To chyba nie był dobry interes.No tarcze były nawet oki...
puszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem