Jola,
jeszcze raz wielkie, wielkie dzięki. Jestem naprawdę pełna podziwu, żemimo niemałego już "brzuszka" tak Ci sprawnie wszystko poszło. Pomysł na okładkę kalendarza i grudzień - bardzo kilmatyczny i trafiony. Fajnie, że kalendarz wyszedł urozmaicony: w większości endurowy, z elementami szosy i AT - wszechstronność pełną gębą.
Jedna rzecz, o której "lokalnie rozmawiałam" (broń boże się nie czepiam,to tylko takie przemyślenia) - fajnie by było w całości (przy wszystkich podpisach) posługiwać się nickami, bo inaczej robi się mały bałagan...np. Ania funkcjonuje jako BABA i dobrze, bo inaczej pewnie nie wiedziałabym o kogo chodzi. Chyba dobrze by było zastosować to do wszystkich Pań, przynajmniej póki się jeszcze nie znamy jak łyse konie.
Buziaki i WIELKIE GRATULACJE za tę prekursorską inicjatywę.
Pozdrawiam
Ola
PS.Dla mnie proszę trzy sztuki.
__________________
Ola
|