Różnica 12 kWh pojemności to przy spokojnym użytkowaniu wzrost zasięgu z 280 na 360km. Przy wyższych prędkościach czy zimą ta różnica się tylko zmniejszy. Do lokalnego dupowozu 12kWh jest totalnie bez znaczenia. Na 20kkm z baterią 40kWh w ciągu roku tylko raz wybrałem diesla bo brakłoby mi zasięgu. Jakbym miał baterię 52kWh też by mi go brakło. Ze 150 KM w EV korzystam naprawdę sporadycznie, na codzień to z 50-60 KM by mi wystarczyło, to zupełnie inne KM niż ICE.
Rozumiem skok z 40kWh na 70/80 czy wyżej. Skok z 40 na 52 to kosmetyka. Inna sprawa im więcej kWh w baterii to większy pobór bo wózek waży więcej. Skok 22kWh w Leafie to 20% wyższy pobór przy takim samym użytkowaniu (wiem od człowieka co przesiadł się z 40 na 62 w LII). Idąc liniowo to 52kWh weźmie lekko z 10% więcej energii niż 40kWh na każde 100km. Przy 1000km wychodzi 100km w gratisie.
Nie wiem jak to robi Tesla bo mimo wagi baterii - duże pojemności, potrafi osiągać naprawdę świetne wyniki. Renault (Megane EV) pożera natomiast bardzo dużo energii, podobnie zresztą jak MG4. Są lepsze i gorsze konstrukcje.
|