Ja tak sobie myślę, że musi być jakiś powód, że nie chcą nam dać 150 kg motocykla z taką mocą i wyposażeniem. Może dzisiaj się po prostu nie da tego zrobić w dających się wyobrazić pieniądzach, bez używania karbonowych ram czy czegoś podobnego.
Bo nie bardzo wierzę, że my chcemy 150 kg, a producenci z projektantami pracującymi równolegle w księgowości, uparcie podnoszą sobie koszty produkcji i dorzucają nam na złość dodatkowe 50 kg żelastwa, chociaż mogliby tego nie zrobić.
|