W małych motocyklach na miękko i rogale..
W dużych przy dalekich, długich wyjazdach kufry aluminiowe świetnie się sprawdzają. Wielokrotnie się wysypałem i udawało się przywrócić pierwotny kształt i nawet zaczepić po urwaniu.
Pisanie, że służą do zbierania naklejek to bzdury totalne.
Obniżają środek ciężkości w porównaniu do miękkich i łatwo do nich coś przytroczyć, kanistry, wodę, zakupy i są wygodniejsze w codziennym użytkowaniu.
Bezpieczeństwo zostawionego motocykla też jest wyższe bo niby można je szybko zawinąć ale sakwy to scyzorykiem zdejmiesz w 30 sek.
Jedno i drugie rozwiązanie ma plusy i minusy ale ja na dalekie wyjazdy tylko aluminiowe.
Pozdro
|