Końcem lata przejechaliśmy z Żoną wybrzeżem ale tylko do Rygi. No i tylko namiot. Zajeżdżaliśmy chyba na wszystkie plaże po drodze. Bardzo ciekawa Mierzeja Kurońska, dzikie plaże łotewskie i płw.Kolka. Zbieram się do opisu i zdjęć, ale może zimą.
Znalazłem zjazd z wysokiego klifu na piękną plażę, gdzie spełniłem marzenie o jeździe na styku fal.
kolka.jpg
kur5.jpg
plaż.jpg
plaża.jpg