Mieszkanie ze zmumifikowanymi myszami pod szafami jakoś do mnie nie przemawia. Próbowałem w tym roku być "tym dobrym" i narozstawiałem żywołapek, o ile na początku działały, o tyle później myszy znalazły na to sposób, w blaszaku wlazła mi jedna do samochodu i to było przegięcie. Plastikowe łapki to terminatory, zabijają bezkrwawo (szerokie pole nacisku) i skutecznie.
|