Kot nie wchodzi w grę?
A na poważnie to tak. Trutek nie używam. Używam żywołapek z allegro (kilka, kilkanaście złotych takie plastikowe, zielone). Na wabika do środka daję kawałek wafla ryżowego Sonko. To jedyna rzecz, która intensywnym zapachem je przyciąga. Potem trzeba wywieźć daleko od domu.
Natomiast jeśli populacja myszy jest duża w okolicy i jest powszechnym problemem to pozostaje tylko trwałe odstraszanie.. dla mnie tylko kot. Wszelkie ultradźwięki itp to nic nie działa.
--
pozdrawiam
Radek BigBoy