Może zbyt uogólnilem ale tez i specem od tego nie jestem, niemniej jednak widziałem kiedyś projektowane elementy maszynowe właśnie za pomocą jakiegoś softu, który miał swego rodzaju autonomię projektową i budował model biorac pod uwagę występujące obciążenia i naprężenia w wyniku przenoszonych sił. Zaintrygowało mnie to ponieważ ta cześć wyglądała jak,No, kość czy inny anatomiczny element - nie jak kawałek mechanizmu per se do wyglądu którego przyzwyczaiła nas kreślarska deska. Tyle jakby, rozwijając to do czego się odniosłeś.
M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|