Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29.10.2023, 00:17   #15
żuk
 
żuk's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2013
Miasto: Warszawa
Posty: 954
Motocykl: DS & GS
Przebieg: wtv
żuk jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 20 godz 10 min 30 s
Domyślnie

A ja jestem prawie że w ekstazie na te niusy.
Bo co to znaczy do jazdy? Telepanie się na tych osłach bez zawiasu i hamulca kosztem niezawodności? Racja. I pełna zgoda. Niezawodność, możliwość remontu za pomocą młotka i płaskiej dwunastki nie do przecenienia.
Ale pomimo dostępności nastu segmentów i dziestu modeli na rynku nadal w moim przekonaniu jest przestrzeń do wypełnienia i konkurencji. Ot, choćby na takiej półce „do jazdy”, gdzie są stare osły, w stronę których patrzy każdy, kto szuka czegoś „do jazdy dalej”, „do jazdy po wszystkim” czy „do jazdy dalej, po wszystkim i z ogniem z dupy”. W przypadku dwóch pierwszych, szukając czegoś nowszego, niebardzo wiem co wpisać w wyszukiwarkę na olxie. A jak zachciałoby się coś z trzeciej, to już turbopustka jest.
Oczywiście potrzebne coś więcej niż młotek w tym przypadku, ale kto teraz bierze takie wynalazki w dziki interior? Płacisz w kutej monecie, wynajmujesz na miejscu i heja, a nowego singla zostawiasz w chałupie „do jazdy dalej i po wszystkim”, włączając w to pokazówkę w mieście czy weekend z namiotem w zasięgu asistans.
No i nie waży to tyle co czoper na kostkach.
A jak masz fantazję zabrać ze sobą w kontener swoją nową zabawkę za 60-70k to i na miejscu se jakoś podejrzewam poradzisz jak będzie trzeba. Money talks.
Tak myślę, nie wiem. Może w błędzie jestem.
Nie sądzę, bym był.

Jak dla mnie współczesne LC4 ADV by Ducati byłoby spełnieniem marzeń z tym serduchem. I jeśli dobrze czytam ich zamiar jest na to jakaś szansa.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Co mnie obchodzi gdzie jadę... Grunt, że wiem gdzie byłem!"
żuk jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem