jak kiedyś zdrożało paliwo a naród zachłysł się importowaną na rympał niemiecką, powypadkową motoryzacją, to się mówiło, że zatankowany do pełna maluch staje się dwa razy droższy
i oto się profanum, sacrum stało bo tzw 'kapliczka' to już spokojnie ponad 30tys stoi w ładnym, poremontowym stanie.