Z plusów dodatnich dodałbym, ze w odróżnieniu od innych singli w masie do powiedzmy 190 kg leci na niehomologowanych kostkach 140 bez zadyszki i stabilnie jak po torach. Tzn taką prędkość jestem jeszcze w stanie znieść bez owiewki. Świnia może lecieć szybciej bez problemu, ale moje możliwości kończą sie sporo wcześniej.
Z jeżdżeniem na stojaka nie zauważyłem problemu. Kwestia dobrania podwyższeń, kiery itp. Może to kwestia wzrostu czy proporcji. Mam 185cm.
Z takimi starymi konstrukcjami jest ten plus ze one jeszcze nie były tak "naupychane" - inaczej mówiąc- nie ma tu nic co nie jest absolutnie konieczne do latania. Czyli masz ochotę zrobić SuperMociaka to dobierz koła i jazda. Masz ochotę dowalić wieże to jebnij ze dwa spawy dwie blaszki i masz.
Z minusów - serwisy nie lubią motorków palonych z kopki, a zwłaszcza tak upierdliwych. Wiec jak nie umiesz w klucze i śrubokręty to poszukaj czegoś innego. Raczej nie trafisz serwisu który ci coś ogranie. Jest kilka ale głupio liczyć, ze będą akurat gdzieś po drodze.
Remont wychodzi dużo drożej niz powiedziano na filmie. Ja zdobiłem trochę bez potrzeby po 8 latach. Jadnak jest tak ze remont podobnego w tej klasie motorka europejskiego wyjdzie jakiś 3 razy tyle albo i więcej.
Problemem może być zabagażowanie. Nie ma dużo miejsca. Tzn to rajdówka- tam w ogóle nie ma miejsca. Na pierwszym zdjęciu wydaje sie spoko? No to nie. Odejmij miejsce na ruch kopki- z nogą w bucie do tego przeznaczonym!
Aha. Warto ze sobą wozić zapasową kopkę