jest taki... trynt, że na pustyni sie szuka muzik.
jakby na białym lądzie już wszystko zagrano.
są nieźli tam muzycy i grają tak jakby ten wspołczesny jazgot zupełnie ich nie obchodził.
przesiadka z tradycyjnych instrumentów mikrotonalnych na ten ch..wy zachodni strój to musiałoby być dla nich grube
zobaczcie na niesamowitą, autentyczną radość audiencji
no i ilu już chłopaków to nagrywa na telefon
polecam posłuchać. wraca do mnie ten temat od paru lat - w końcu postanowiłem się podzielić.