Co to w ogóle znaczy „nie wiedzieli”, „nie sprawdzili”? To jest parlament, do którego ponoć ma być jakiś szacunek i ma jakąś moc sprawczą, ma być jakąś władzą, która narzuca, sankcjonuje jakieś pisemka.
To się nie trzyma kupy. Dzisiejszy świat to jedno wielkie prowizorium. Zwłaszcza w krajach, podobno, rozwiniętych. Edukacja, służba zdrowia czy rządy to kpina. Chłop wchodzi do kanadyjskiego parlamentu, bo ma kwity ukraińskie i nosi pieluchę i już brawa i medale dostaje. Tak to wygląda. Nikt nie sprawdził co robił i kim jest.
Idź pan do US albo po dotacje czy pożyczkę to ci do dupy zajrzą.
Pozdrawiam.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Co mnie obchodzi gdzie jadę... Grunt, że wiem gdzie byłem!"
|