Tak czytam i się zastanawiam po co wy się katujecie z tym wklejaniem zębatki , wystarczy trochę chęci , troszkę pojęcia i jeden wolny wieczór .Koszt w zależności od ilości połamanych wierteł , nawet nieogar zmieści się w 100 PLN i spokój na wieki . Przecież w prosty sposób można zrobić jak w KTM . Nawiercać wałek , gwintować , wyciąć z drugiej zębatki dystans skręcić do kupy na klej do gwintów. Sprawdzone w boju działa. Nawet takie pospawane da się odratować
Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka