Fajne jest to na tych francuskich czy włoskich zadupiach, że nie ma tego austriackiego czy niemieckiego hohglanz. niefajne, że trzeba się zupełnie przestawić jeśli idzie o pory spożywania posiłków - wtedy kiedy robiłem się głodny /jak Wy/ można było tylko pomarzyć o jakimś żarciu