właśnie sobie skasowałem wszystko co pisałem więc z lenistwa napisze tylko parę słów
W nawiązaniu do ich cwaniactwa.
Często to oni mylili się na swoja niekorzyść, ogólnie mieli mega problemy z wydawaniem, liczeniem, przeliczaniem euro na dirhamy itp.
Plan na dziś to jechać w kierunku Fezu i minąć go od wschodu, lecimy trochę offem i trochę bocznymi asfaltami, w pewnym momencie gubimy LC8, po długich poszukiwaniach okazuję się, że jest następna guma i znów przez gwoździa, dętka nadaje się do kosza, nie ma co kleić. Postanawiamy więc, że skoro mamy duże miasto przed sobą to może warto poszukać dętki i skoczyć do Carrefura może uda się zrobić zapasy % Dętka co prawda kupiona ale stoisko z % zamknięte. Mamy jeszcze trochę dnia więc wylatujemy poza miasto i szukamy gdzieś w górach miejsca do spania.
Zaczyna robić się ciemno, zjeżdżamy w poszukiwaniu miejscówki na spanie ale jakoś słabo nam to idzie. W końcu znajdujemy jakiś budynek z mała ilością drzew, obok jest szkoła i poidła dla zwierząt z na oko czystą wodą.
rozmawiamy do późna sącząc zapasy z PL, w nocy temp spada do ok 5st, to chyba była najzimniejsza noc na wyjeździe.