Udało nam sie wyjechac na połoniny
DSC01520.JPG
Ta "niebieska hmurka" to Patiomkin
DSC01522.JPG
DSC01525.JPG
DSC01528.JPG
DSC01530.JPG
Jezeli zjechało się z połonin poniżej linii lasu to było naprawdę ciężko wjechać.
DSC01533.JPG
Tą droge wymyła chyba tylko woda..
DSC01536.JPG
Cięzki sprzęt do zrywki drzewa zostawia straszną trzodę...
DSC01539.JPG
i droge wyrytą nawet po 2 metry w głąb ziemi...
DSC01541.JPG
Po tych przeżyciach wstawilismy nasze motocykle na noc do pokoju hotelowego
DSC01548.JPG
Nastepnego dnia z okolic Wołowca zaatakowaliśmy Wieliki Wierch..
Ciężko było wyjechac poza linie lasu, ale udało się.
DSC01550.JPG
DSC01553.JPG
DSC01555.JPG
DSC01560.JPG
DSC01563.JPG
Zmęczenie już wychodzi...
DSC01567.JPG
Ale juz blisko do szczytu
DSC01569.JPG
1600 metrów npm ZALICZONE
DSC01570.JPG
Tam będziemy jechali!!!
DSC01571.JPG
Patiomkin zamyślony....
DSC01572.JPG
DSC01573.JPG
na szczycie STRASZNIE WIAŁO!
DSC01576.JPG
DSC01577.JPG
DSC01579.JPG
DSC01581.JPG
każdy kolejny szczyt budził dziką radość
DSC01582.JPG
DSC01584.JPG
Akurat kolega Patiomkin w nocy miał proroczy sen że niby spada głowa w dół przepaść i nie chciał jechac doś wąską ścieżką. Na nic zdały sie wytłumaczenie że po flaszce Nemirowa zasnął z głowa pod łóżkiem i sen nie koniecznie musi byc proroczy......
DSC01586.JPG
DSC01591.JPG
DSC01592.JPG
Zjeżdzamy drogą zrobioną przez det-a dojeźdzającego do stacji radarowej...albo pogodowej
DSC01602.JPG
DSC01605.JPG
Czysta przyjemność
DSC01606.JPG
DSC01623.JPG
KONIEC
PS.
DZIEKI : Rrolek, Suchy, Majo za wskazówki dotyczące wyjazdu.