I to jest bardzo dobry argument. Od 2014 zawsze nas głupio pytali (osobliwie blizej słowackiej czy rumuńskiej granicy) - wy z nami czy za kacapami?... Odpowiadaliśmy szczerze, trudno się było pozniej wymowić. Ech, do końca czerwca zbieg zejdzie. Niemniej najlepsza dla mnie jazda we wrześniu i październiku. Kolory i błoto niezapomniane.
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
|