Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05.04.2023, 12:57   #1710
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,744
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 3 godz 42 min 12 s
Domyślnie

z branżą się zgadzam. to co kosztują rowery to jest jakiś jeb#$%^&ny obłęd i nie mówię tylko o elektrykach ale nowy, dobry full z lepszej półki to koszt 15-20k. na pocieszenie mowa jest o tym, że pokowidowo ma nastąpić załamanie się branży i zapaść... i ceny mają spaść. nie wiem. na pewno wiem, że mogą

nie chcę tu jakoś na siłę uzasadniać posiadania elektryka - ceny wiadomo, patrz wyżej - ale IMO to ma sens. pisałem o tym wielokrotnie dlaczego.
niemniej nie wyobrażam sobie, że nie miałbym normalnego roweru, rowerów.

do tego - naprawdę zajebiste, TOPOWE 26" full w węglu mozna w tej chwili kupić za okolice 4k. no takie, że już nic lepszego nie było wtedy pod koniec ery 26''. waga na poziomie 10kg dla MTB, topowy osprzęt.
używki 29 są po jakieś 4k również , sztywny cannon na lefciaku, na który zawsze byłem chory to takie pieniądze.
za 3k kupuje się węglową szosę w idealnym stanie. normalne rimbrake ale na 105 lub wysokim campagnolo.

można kupić naprawdę fajny rower za fajne pieniążki.

najważniejsze jest jednak żeby jeździć i w ogóle się ruszać. żadne pieniądze nie oddadzą zjebanego zdrowia po 60tce o ile się dociągnie.

tak więc kumotrowie - ku korbom
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem