Kuny to straszne śmierdziele, srają gdzie popadnie. Ostatnio wziąłem się za remont starej chałupy i masę gówna zrzuciłem z powały, znad pieca - całe gniazdo. Pierdzielona zrobiła sobie niezłą melinę. Syf malaria i dżuma. Nawet kołnierza bym z tego syfiarza nie zrobił
Powodzenia.