Apropos przyspieszenia. Jeździmy tu 1.2 TSI po górach. Ma to przyspieszenie, nie powiem ale tylko jeśli idziesz pod 5 tys obrotów , dwójka pod 5 tys, 3ka. Normalna jazda że zmiana biegów to ciągle redukcję i znowu but.
Lekki podjazd, w normalnym aucie jak jedziesz to jedynka, trochę gazu , dwójka itd. tu w tym to but, 2 but, 3 a podjazd ledwo widoczny. Turbodzuiura do 1700 obrotów i zero mocy. Takie auto jest dobre dla nowych kierowców którzy starymi autami nigdy nie jeździli.
A spalanie, no cóż, 8,5 litra pokazuje na kompie