Dziękuję Tomek, że podtrzymałeś tradycję wyjazdu do Huty Pieniackiej w rocznicę jej zagłady. Ja w tym roku nie mogłem, choć bardzo chciałem. Trzeba szykować się na lato.
Relacja i zdjęcia chociaż na chwilę przeniosły mnie w tamte strony. Pamięć trwa.
|