Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22.02.2023, 15:15   #617
WojtasA
 
WojtasA's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Oct 2020
Miasto: Piaseczno
Posty: 1,184
Motocykl: ATAS 1100 DCT
WojtasA jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 9 godz 59 min 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał Dredd Zobacz post
Oczywiście, te systemy są dla ludzi. Pewnie w niektórych sytuacjach są w stanie pomóc. Zwłaszcza dla tych, którzy nie chcą doskonalić swojej techniki jazdy, bo np. samochód traktują czysto użytkowo jak my np. odkurzacz.

Ja mówię tylko, że skoro nie chcę tych udogodnień, to nie chciałbym być zmuszany do ich stosowania. Wolałbym pieniądze przeznaczone na nie wydać na kursy doskonalące technikę jazdy. I móc odświeżać te umiejętności samochodem, którym jeżdżę (nowe samochody w większości na to nie pozwalają).

Co do systemów mam swoje doświadczenia:
- W mojej jedynej stłuczce jaką miałem ze swojej winy (nie liczę tu sytuacji na torze) automatyczne hamowanie włączyło się później ode mnie...
- System anty wheelie nie zadziałał w GS-ie gdy raz go potrzebowałem i motocykl poszedł w pion, co kosztowało moją żonę dość dużo stresu.
- kumplowi zabrudził się czujnik ABS w samochodzie i o mały włos nie uderzył w pieszego, bo system odczytał to jako poślizg i... przestał hamować,
- świeżak jadący pierwszy raz motocyklem odkręcił za bardzo gaz na 1-ce i jechał prosto w ścianę. Spanikowany w ostatnim momencie zahamował i zrobił stójkę na przednim kole tak, że obtarł o tą ścianę przód błotnika. Jak zakończyłaby się ta przygoda motocyklem z ABS-em, każdy jest w stanie sobie dopowiedzieć.

Z drugiej strony cieszę się, że moja początkująca na motocyklu małżonka ma sprzęt z ABS-em
Te systemy nieraz pomagają tym, którzy ich potrzebują. Musimy sobie tylko zdawać sprawę, że nie są antidotum na całe zło, a w określonych warunkach są nawet niebezpieczne (np. jadąc samochodem po zamarzniętych kałużach przy krawężniku - wtedy samochód nie zahamuje, pomimo, że z powodzeniem zrobiłby to lewymi kołami, bo mają one dobrą przyczepność).
O takich truizmach jak wydłużenie drogi hamowania (np. motocyklem o 1,3m przy prędkości 60 km/h) zakładam, że każdy wie.

P.S.
Pojeździj trochę w terenie - inaczej spojrzysz na elektroniczne gadżety.
Jeździłem i auto i moto i nie lubię. Szkoleń też trochę mam za sobą w tym takie jak wykorzystać systemy bezpieczeństwa. Mógłbym mnożyć przykłady na udowodnienie tezy przeciwnej niż Twoja ale to nie ma sensu.
Miłego
WojtasA jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem