Możesz też kupić kartę, a raczej nalepkę HGS. Zaraz za granicą po prawej stronie jest budynek, gdzie można to załatwić. Nie pamiętam dokładnie, ale dobrze oznakowany właśnie HGS.
Plus z zakupu karty jest taki, że przejeżdżasz przez każdą bramkę a automat sczytuje kartę i pobiera opłatę (z reguły to niewielkie kwoty).
Okazało się, że po zmianie motocykla nie kupujesz nowej karty, tylko wpisują do systemu nowy numer rejestracyjny.
Dlatego warto przykleić nalepkę HMG w taki sposób, żeby ją przenieść na nowy sprzęt.
Ja mam ją w kieszeni i wyciągam przed bramkami.
Asfalt i drogi naprawdę spoko. Nie zauważyłem zwiększonej komsumpcji opon jak np. w Norwegii.
|