Problem polega na ty że marki europejskie i Japońskie jakością schodzą w dół a nie pną się do góry... Jeśłi poziom jakośći/bezawaryjnośći się w miarę wyrówna to może się okazać że większość będzie kupowała chińskie maszyny które będą przynajmniej 1/3 tańsze.
Sentyment czy przekonania to sprawa drugiego planu. Ty czy ja też pewnie na chińczyka nie siądziemy ale sporo górwniarstwa w wieku 8-12lat dzisiaj jeździ na pitbike KAYO czy innych i w nich będzie zaszczepione od małego że chińczyk jednak działa i za kilkanaście lat nie będą może zdolni wydawać więcej niż konieczne na motocykl.
|