Zasadniczo w kwestii auta, celowałem w elektryka, nawet na stronie znalazłem dwie najtańsze opcje. Jedna z nich to Fiat 500 a druga to dość egzotyczny pojazd na naszym rynku JAC E-S2. Ładowanie w cenie wypożyczenia, ale w żaden sposób nie mogło to rekompensować ceny za taką przyjemność, bo trudno sobie wyobrazić abyśmy w ciągu czterech dni wyjeździli paliwa za 400 EUR. Oczywiście tańsza opcja miała duże wady, bo Kia Picanto lx w żaden sposób nie chciało jechać po zatrzymaniu. To znaczy start spod świateł był koszmarem bo auto długo się zastanawiało czy naprawdę zareagować na wdepnięcie pedału gazu w podłogę, po kilku sekundach z ociąganiem ruszało do przodu. No ale to był tylko środek do zmniejszenia strat czasu aby się dostać do Betlejem, wykorzystaliśmy też wolny czas w poniedziałek na zobaczenie wzorcowego miasta wybudowanego dla Beduinów, Rahat oraz spróbowałem po raz kolejny dostać się na drogę numer 10, bo Google wyznaczył mi tamtędy drogę, ale jak się okazało ponownie się pomylił. Niestety jazda samochodem nie sprzyjała chodzeniu, które ograniczyło się tylko do wizyty w winiarni Ranat Negew i wejściu na jakieś wzgórze widokowe
__________________
BMW Club Praha 001
1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.
2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
|