To, że akurat wtedy był na skuterze nie oznacza że jest skuterzystą
![Smile](images/smilies/smile.gif)
W wywiadzie jaki udzielał jednej z gazet powiedział: "Firma KTM produkująca motocykle zatrudnia mnie do.pokazów motocyklowych i.wykonywania nimi różnych manewrów". Kto by to nie był czy Stuhr czy nie Stuhr odpowiadać powinien za ucieczkę i jazdę po pijanemu.
Choć zapewne linia obrony będzie taka, że to nie wypadek tylko drobna kolizja bez uszczerbku na zdrowiu uczestnika, więc nie było ucieczki z miejsca wypadku itd, itd.
Jeśli już to będzie odpowiadał tylko za alk. Będzie tak jak w przypadku Kozidrakowej, albo nawet nie i się po kościach rozejdzie. Tata Kozidrakowej nie był prokuratorem za PRLu. Mam nadzieję, że spotka go jednak zasłużona kara.