3 sezony wstecz gdzieś w Kotlinie Kłodzkiej zatrzymałem, sią żeby zrobić zdjęcie zachodzącego słońca na tle gór.. zatrzymałem się na skraju drogi i jak dziecko we mgle zamiast podeprzeć sie tam gdzie wyżej , czyli z lewej strony ja postanowiłem , że jednak prawa nogą sie podeprę, a tam było niżej i standardowa sytuacja .. nogi zabrakło i po chwili leżę w rowie , a Afryka z tobołami i z pełnym zbiornikiem na mnie, paliwo się leje przez korek.. i byłoby dupa , gdyby nie jacyś małolaci na moplikach przejeżdżający obok . Sam bym tam został aż całe paliwo ze zbiornika by wyleciało do rowu.. Niby człowiek stary, a durny..
|