ja tam się nie znam, ale opowiem, że kiedyś kupiłem kilka głowni z neta
takich:
https://laplander.pl/product-pol-349...431&emp_link=4
zrobiłem z nich jeden nóż jak do tej pory - naostrzyłem to na 17o i w życiu nie miałem tak zajebistej klingi nigdy w niczym. ja wiem... gówno się znam
bo nie jestem jakoś tam strasznie w te noże wkręcony, ale chciałem mieć takie cos a'la Pukko.
Naostrzyłem nóż strasznie dawno temu i nie występuje samotępienie /leczenie ostrza/ a przy cięciu normalnych rzeczy nie jestem tego w stanie stępić. leży i nie przewiduję kolejnego ostrzenia przy cięciu /jedzenia, patyków, linek, drewna, łupaniu patyków na opał/ prędko. 59HRC - nie wiem czy to bardzo dużo jak na nóż ale wiem, że stal łożyskowa to przynajmniej 60HRC - 65 chyba optimum
tak więc kąt jest może mało użytkowy ale stal jest MEGA twarda i trzyma ostrość super. oczywiście - zardzewieje jeśli jej pozwolić ale niepozwalanie nie jest trudne. taki prawdziwy nóż
myślę jeszcze zimą zrobić jeden dodatkowy taki mniejszy trochę i rękojeść jakoś ładnie przyozdobić.
na co dzień z racji składalności i przyjazności używam Victorinoxa /mam kilka tych nożyków w różnej wielkości/ i niestety to już jest zu peł nie inna historia jeśli chodzi o trzymanie krawędzi. Coś za coś.
m
p.s. nie nadaje się na prezent. nie sprzedam.