To nie było szuter party tylko bagno party, ale było w pizdeczke jak to mawia taki jeden z centrum
.
X zapierdala aż miło, ma działający zawias, jak lubisz jeździć klockami po górskich paryjach to pewnie Cię zadowoli. Ale jak preferujesz lżejsze to masy nie da się przeskoczyć. Mi przypadł do gustu, nie jeździłem nim co pardwa po górach, ale na szutrach, torze enduro i piochu na plaży idzie jak zły. Jak bym jeździł jak kiedyś to bym nawet położył na stole to co sobie za niego winszują, jest jak buty robione przez maestro szewca z Via Crocetta w Romie.