Potrzebuję pomocy merytorycznej.
Po rozmowie cena auta wzrosła, sprzedający twierdzi, że muszę doliczyc 1k kosztów przygotowania do rejestracji.
Nie ma też książki serwisowej, a raport AutoDNA podaje tylko, że auto nie figuruje w bazie aut skradzionych. Nie podoba mi się to, ani podejście typu "pan sobie poszuka tańszych".
Ale do rzeczy:
1. Czy prawda jest, że wystarczy 250 zł w wydziale komunikacji, żeby zarejestrować auto?
2. Czy diagnosta bez problemu "ujawni" hak na przyszłym przeglądzie? Co jeśli będę chciał tam wpisać duży uciąg?
3. Mam jechac do domu na dorabianych blachach z Niemiec, podobno grozi za to tylko 500 zł, jeśli policjant zatrzyma i będzie upierdliwy w kontekście faktu, że tablice są dorabiane a nie oryginalne.
help
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka