Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22.10.2022, 21:35   #1
zimny
trampkarz emeryt
 
zimny's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 2,755
Motocykl: DL1000A
Przebieg: za mały
zimny jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 2 dni 9 godz 29 min 18 s
Domyślnie Bieszczady - jesienią 2022

Dla jednych wyjazd do Kirgistanu to standard i nawet nie ma o czym mówić, dla innych wyjazd po kraju na 3 dni to jest coś co się wspomina.

Ja raczej z tych drugich, w Kirgistanie nie byłem Kawałek Europy jedynie przejechałem ale to już parę lat temu.

W zeszłym roku nigdzie się nie udało ruszyć dalej niż wokół komina, splot różnych zdarzeń a przede wszystkim zdrowie nie pozwoliło. Tym razem, dwa wyjazdy samochodowe z rodziną ale udało się i motocyklem pojechać gdzieś dalej niż do pracy.

Temat oklepany że hej, ale ja tam jeżdżę od hm... 12-13 lat i zawsze mi się podoba.

Z racji że jechałem motocyklem który wg obiegowej opinii FAT nie miał prawa dojechać ani tym bardziej wrócić - miałem komplet assistans w postaci zestawu naprawczego do opon. Pominę to, że zapomniałem wziąć kompresorka Samborowego ani pompki...

Bieszczady jesienią - październik 2022.

Z uwagi, że nie ma co wiele opisywać, głównie będą zdjęcia. Może kogoś zainspirują na złożenie wizyty tam jesienią.



Bezmiechowa - kto choć trochę kojarzy tematy lotnictwa raczej zna to miejsce. Legendarne szybowisko w Bezmiechowej Górnej. Mekka też dla motocyklistów, na podjeździe jest taki jeden śmieszny zakręt na którym nie jeden leżał. Bo droga idzie łagodnie w lewo za zakrętem ale jest pochylona tak że mocno ciągnie w prawo.

Znając temat przejeżdżałem tam któryś raz problemów nie miałem ale nie raz widziałem jak z łąki ktoś się wykopywał.





Można tam dobrze zjeść, tym razem miałem kanapkę z kotletem schabowym ale na górze jest hotel i resttauracja z dobrymi obiadami - a przynajmniej parę lat temu były dobre.




Lanserskie zdjęcie 15m od asfaltu:



Że w terenie itd. itp a tak serio za potrzebą

Ten widok powinien być znany każdemu kto jeździł w Bieszczadach:




Droga do Mucznego:





I dalej za torfowiskiem w tarnawie wyżnej do Bukowca:











Dalej to już tylko z buta lub rowerem (chyba) do źródeł Sanu zatem wracam.



Poniżej to takie miejsce między Tarnawą Wyżną a Niżną gdzie można obserwować nocne gwiezdne niebo. Gdy jest bezchmurnie podobno widok jest niezwykły.

Ja się wycofałem 100m dalej bo było lekko grząsko a opony moje zdecydowanie nie do takiej zabawy.



Dalej zjechałem do Mucznego i do Wetliny na kwaterę.

CDN.

Pozdrawiam
zimny

Ostatnio edytowane przez zimny : 23.10.2022 o 00:04
zimny jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem